Harmonijny początek, fałszujące zakończenie
Etanol to jedna z najpopularniejszych używek na świecie. Po spożyciu przez człowieka, wywołuje specyficzne objawy: utrata ‘hamulców’, zanik obiektywnej oceny sytuacji, problemy z wyrażaniem myśli, euforia, zwiększona agresja. Można by oczywiście wymienić więcej skutków, jednakże dla poruszonego tutaj zagadnienia, ważne są te dwa pierwsze. Brak ‘hamulców’, czyli zmniejszona inhibicja zachowań, które normalnie zostały by uznane przez osobnika za niedopuszczalne i niemożliwość obiektywnej oceny sytuacji, z różnych punktów widzenia i w racjonalny sposób, znacząco ułatwiają poproszenie barmana o nalanie kolejnego kieliszka. Co dzieje się dalej, sporo ludzi sprawdziło już dawno metodą empiryczną.
Poranek dnia następnego
Multum tych osobników, którzy postanowili przetestować na własnej osobie przedawkowanie alkoholu etylowego, wolało by już do tego nigdy nie wracać. Dlaczego jest to takie bolesne? Ze względu na zespół objawów, których pojawienie nazywa się popularnie kacem.
Są to między innymi: okropny ból głowy, światłowstręt, biegunka, rozkojarzenie, wymioty, brak apetytu, depresja, wstręt przed zapachem i smakiem etanolu, dreszcze, potliwość. Iście szatański zestaw, przedstawiający spektrum wpływu tej substancji na zdrowie. Doszukując się przyczyn kaca, można trafić na wiele teorii, dotyczących nadmiaru szkodliwej substancji we krwi: odwodnienie, hipoglikemia, zatrucie aldehydem octowym będącym metabolitem, wypłukanie organizmu z witamin. Są one mniej lub bardziej prawdziwe, ale do dzisiaj naukowcy nie są w stanie ustalić definitywnych, konkretnych i jasno ustalonych przyczyn kaca. Można jednak na podstawie tych domniemań próbować zmniejszyć jego skutki, często z widocznym efektem. Jak to zrobić?
Skutki trucizny – zalecz trucizną
Jednym ze sposobów o zdecydowanie widocznym działaniu, jest zastosowanie klina, czyli spożycie niewielkiej ilości, np. 25 ml, wódki, można też przyjąć inny alkohol. W tym wypadku wystąpić mogą trudności z wypiciem leku, ze względu na obecny wstręt, ale warto się przemóc. Metoda ta opiera się na teorii mówiącej, iż przyjęcie następnej dawki etanolu spowolni metabolizm już obecnego w ciele do metabolitów wywołujących objawy. Niezależnie od prawdziwości teorii, działa to w praktyce.
Warto się także odpowiednio nawadniać. Soki cytrusowe, woda z cytryną dostarczą porządnej dawki witamin i uzupełnią płyny, który wypociliśmy i wydaliliśmy wcześniej. Sok pomidorowy także jest zalecany, ze względu na dużą zawartość potasu łagodzącego drżenie mięśni, będącego skutkiem braku owego pierwiastka. Ewentualnie można przyjąć multiwitaminę rozpuszczoną w szklance wody.
Kawa nie jest polecana, gdyż zwiększa odwodnienie, podrażnia żołądek i potęguje problemy z ciśnieniem krwi obecne przy kacu, jednakże łagodzi ból i rozbicie, przez co pozwala się ruszyć gdy totalnie brak nam energii.
Farmakologiczne środki przeciwbólowe są zdecydowanie odradzane, gdyż w połączeniu z alkoholem wchodzą w niebezpieczne interakcje i zwiększają swą toksyczność wątrobową. Jeśli jednak zdecydujemy się na takie preparaty, weźmy pod uwagę skutki uboczne dla zdrowia, dajmy wątrobie odpocząć przez pewien czas.
Poleca się za to spróbować aktywności fizycznej. Zmuszenie się do wysiłku powoduje wypocenie toksyn, a w przypadku ćwiczeń na świeżym powietrzu, jesteśmy mocniej dotlenieni.
Gdy umiemy się przełamać, jedzenie pomaga odzyskać siły. Skonsumowanie chociaż małej ilości owoców, warzyw, chleba z masłem, tego co lubimy i mamy pod ręką, daje ciału środki by wyprodukować jakąkolwiek energię do funkcjonowania w niefortunny dzień.
Ograniczenia czasami mają sens
Sposobów na syndrom dnia następnego wynalezionych zostanie pewnie jeszcze krocie i oczywiście, będą one przydatne w sytuacjach awaryjnych. Dobrze jest mimo wszystko pamiętać, że czynnikami grającymi główną rolę w takich zdarzeniach są po prostu wypijane w trakcie zabawy trunki. Prewencja często jest lepszą drogą, ale w razie czego lepiej wiedzieć co zrobić, niż przeżywać wielogodzinne męki.